Przeciętny mecz i druga porażka przedsezonowa.

Przeciętny mecz i druga porażka przedsezonowa.

W sobotę 22 lipca nasi zawodnicy w kolejnym meczu towarzyskim mierzyli się z kolejnym zespołem z ligi okręgowej, a mianowicie z Polonią Iłowo. Na papierze faworytem była Polonia, jednak przeszłość pokazywała, że nasz zespół wcale nie musiał tylko stać i się bronić. W przeciwieństwie do meczu z Wkrą pogoda do gry była naprawdę dobra. Nie było ani zbyt gorąco, ani za zimno. 
Początek meczu nie był zbyt interesujący. Drużyny nie stwarzały sobie zbyt wielu okazji. Polonia długo utrzymywała się przy piłce, natomiast nasi zawodnicy dość szybko rozgrywali piłkę. W pierwszej połowie bardzo dobrze wyglądała współpraca naszego środka pomocy ze skrzydłowym Kacprem Wiśniewskim. "Kapi" kilkukrotnie ładnie urwał się obrońcom i wypracowywał groźne sytuacje. Według wielu kibiców Kacper był wyróżniającym się zawodnikiem w tym spotkaniu. W pierwszej połowie oddaliśmy kilka strzałów które jednak nie były zbyt groźne, jednak mieliśmy jedną bardzo dobrą sytuację. Janusz Godziszewski w swoim stylu wszedł w drybling z dwoma rywalami, których minął bez problemu. Jednak nieco za późno zdecydował się na strzał i lekko wytrącony z biegu nie strzelił na tyle mocno by bramkarz mógł skapitulować. Polonia w pierwszej części niezbyt zagrażała naszej bramce. Tylko raz znaleźli się w dogodnej sytuacji. Napastnik gości wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem, ale Mateusz Dobucki bardzo dobrze zachował się w tej sytuacji i obronił strzał. Do przerwy był wynik 0 : 0.
Druga połowa rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze. Już w 47 minucie objęliśmy prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Piotr Czarnecki i wpakował piłkę do bramki. Jednak nasza radość nie trwała zbyt długo. Już w 50 minucie rywale wyrównali. Po dośrodkowaniu z prawej strony napastnik gości najlepiej znalazł się w polu karnym i mocnym strzałem głową nie dał szans naszemu bramkarzowi. Po tej bramce to Polonia przejęła inicjatywę a nasza gra nieco stanęła. W 60 minucie szansę na grę dostał nasz młody bramkarz Michał Świątkowski i pokazał, że godnie potrafi zastąpić Mateusza. Od 70 minuty trwał mocny napór zawodników Polonii. W 72 minucie zawodnik gości z dystansu uderzył w poprzeczkę, a kilkukrotnie Michał popisał się świetnymi interwencjami utrzymując dla nas remis. Jednak napór gości przyniósł efekt. W ostatniej akcji meczu zawodnik Iłowa idealnie przymierzył w okienko nie dając szans naszemu bramkarzowi i po tym golu sędzia zakończył spotkanie.
Niestety nie był to zbyt dobry mecz w naszym wykonaniu. O ile pierwsza połowa i początek drugiej był obiecujący, o tyle ostatnie 30 minut zagraliśmy dość przeciętnie. Dobrze że to tylko mecz towarzyski, także zawodnicy i trener będą mogli na spokojnie przeanalizować błędy i wyciągać wnioski. Mają na to 2 tygodnie, gdyż za tydzień ze względu na Dni Lidzbarka meczu sparingowego nie będzie, zaś 5 sierpnia zmierzymy się z drużyną Grot Kowalki.
Być może przegraliśmy drugie spotkanie kontrolne, ale po to te mecze są, żeby wyciągać wnioski i eliminować błędy. Musimy wierzyć że do początku sezonu nasz zespół wejdzie na właściwe tory i ligę zaczniemy w jak najlepszej dyspozycji.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości