Piąty remis w sezonie.

Piąty remis w sezonie.

Za nami spotkanie 9 kolejki A-Klasy. Mecz, który powinniśmy wygrać, ale mimo walki do końca niestety się nie udało. Za nami starcie z Osą Ząbrowo.
Przed meczem to nasz zespół stawiany był w roli faworyta. Mimo że nie gramy w tym sezonie wybitnie, to w porównaniu z wynikami Osy można było śmiało stawiać na naszą drużynę. I początek meczu właściwie to potwierdzał. Już od samego początku zespół Osy cofnął się głęboko na swoją połowę wyczekując na naszych zawodników. My próbowaliśmy klepać piłkę i zawiązać jakąś akcję, ale zawodnicy gości dość mądrze się bronili. Jednak w 9 minucie udało się zdobyć bramkę. Po dokładnym wyrzucie piłki z autu do główki skoczył Tomek Perowicz i będąc zupełnie niepilnowanym dał nam prowadzenie. Można było myśleć, że worek z bramkami się rozwiązał, jednak mimo ogromnego posiadania piłki nie potrafiliśmy wypracować sobie sytuacji strzeleckich. Zawodnicy Osy uciekali się do  długich piłek, które niestety z reguły padały ich łupem. Można było odczuć brak w środku zawieszonego za kartki Dominika Strungowskiego. Przeważnie to Domel zbierał niemal wszystkie wysokie zagrania, jednak w tym meczu naszym zawodnikom nie pozwoliły na to warunki fizyczne. Mimo naszego naporu to drużyna Osy zdobyła bramkę wyrównującą. Po dośrodkowaniu z prawej strony w polu karnym zrobiło się małe zamieszanie i zawodnik Osy dosyć przypadkowo wpakował piłkę do bramki. My próbowaliśmy wielu sposobów by zdobyć bramkę. Górne piłki z reguły padały łupem obrońców Osy a strzały z daleka były praktycznie za każdym razem blokowane. Do przerwy był wynik 1 : 1.
Po przerwie obraz gry wiele się nie zmienił. Osę niewątpliwie satysfakcjonował wynik remisowy i podobnie jak na początku meczu cofnęli się głęboko na swoją połowę. Niestety mimo wielu prób naszym zawodnikom nie udawało się przedrzeć przez szyki obronne rywali. Nie pomagały ani drybling, ani dośrodkowania czy też strzały z daleka. Druga połowa w naszym wykonaniu to takie walenie głową w mur. Jednak w 90 minucie spotkania mieliśmy niesamowitą okazję do zdobyć drugiego gola. Po zagraniu ręką obrońcy Osy sędzia wskazał na 11 metr a do piłki podszedł Mateusz Dobucki. Mateusz przymierzył w lewy róg bramki, ale bramkarz rywali wyczuł go i obronił strzał. W międzyczasie boisko za dwie żółte kartki opuścił zawodnik Osy, który najpierw odkopnął piłkę a potem wdał się w dyskusję z sędzią. Po niewykorzystanym rzucie karnym mieliśmy bardzo brzydką końcówkę. Zawodnicy gości przedłużali grę jak tylko mogli, a my mimo wysokiego presingu i grą długimi piłkami nie potrafiliśmy zdobyć drugiego gola i po prawie 8 doliczonych minutach sędzia zakończył mecz.
O ile remis ze Złotowem czy tym bardziej z Polonią nas cieszył to remis w tym spotkaniu można uznać za jakąś tam porażkę. Przed meczem z nami Osa Ząbrowo nie miała ani jednego punktu i fatalny bilans bramkowy, niestety na spotkanie z nami potrafili się spiąć i zdobyć jakże ważny pierwszy punkt w sezonie. Na pewno trener wyciągnie wnioski z tego spotkania, bo było to prawdopodobnie najgorsze spotkanie w naszym wykonaniu w tym sezonie. Trzeba się zmobilizować, bo przed nami dwa niezwykle ważne spotkania z kandydatami do awansu!

Skład : 
M. Dobucki - C. Jasik, W. Olszewski, J. Chmielewski, T. Perowicz (70' M. Karpiński) - M. Napiórkowski, A. Bułakowski (55' M. Marchelek), K, Godziszewski - F. Kornowski (65' J. Strungowski), K. Wiśniewski (83' P. Chojnowski), W. Grochalski

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości